sobota, 6 lutego 2010

Przywitanie


Od dłuższego czasu jestem namawiana przez swoich bliższych
i dalszych znajomych, do opisania swojego życia... Swojego życia pod jednym dachem
z norką amerykańską
o wdzięcznym imieniu Muffinka ;-)

Jakie mam założenia? nie wiem... Pewnie takie, jak
w opisie... Przybliżyć problematykę chowu zwierząt futerkowych, zwiększenie świadomości u czytelników
i tym samym poprawienie warunków bytowych...

O fretkach wiem już wszystko... O norkach, hmmm, ciągle sie uczymy z Muffinka od siebie... Niestety jest to metoda prób i błędów, bo nie dotarłam do materiałów dotyczących trzymania norki w domu. Nie znalazłam nic w sieci, co mogłoby mi pomóc... nawet weterynarze są bezradni i niewiele mogli mi poradzić...

Cóż, kolejny level: norka amerykańska ;-)

Jest u mnie już 8 miesięcy, sprawiając, ze kazdy dzień jest jedną wielką przygoda, jedną wielką niewiadomą: co dzisiaj wymyśli Muffinka, co dzisiaj zrzuci, czy zniszczy Muffinka ;-) A jednak nie oddałabym jej za żadne skarby świata, bo kto wywołuje taki szeroki uśmiech na mojej twarzy jak nie Muffinka? Kto tak ładnie umie chodzic na dwóch nóżkach jak nie Muffinka? I kto robi tyle różnorodnych figlów, co Muffinka? No kto? ;-)

A jednak na pytanie: czy polecam norke amerykańską jako zwierze domowe? Odpowiem z całą świadomością: NIE.
Nie chce nikogo zachęcac i moją wielką porażką będzie, jeśli pod wpływem tego blogu ktoś sie zdecyduje na zakup norki amerykańskiej, dlatego też nie wspomnę jak ja znalazłam sie w jej posiadaniu...

---------------------------------------
Tak więc zaczynamy...

Imię: Muffinka
Data ur.: 20. 05. 2009 r.
Data przybycia do mnie: 26.06.2009 r.
Miejsce zamieszkania: Zabrze
Przyjaciele: fretka Drożdżówka
Ulubione zabawki: te które są koloru żółtego i te które mają w sobie dzwoneczek
Właściciel: Agata
Żywienie: wyższa szkoła jazdy
Wychowanie: wyższa szkoła jazdy
Choroby: nie stwierdzono na razie, prócz jednej: ADHD
Koszty: eh...
Szkody: eh do kwadratu
Charakter: trudny, ale wesoły, skory do psikusów
Upuszczonej krwi: w hektolitrach ;-)
Nadszarpanych nerwów: graniczacych z obłędem
Ilośc kup poza kuwetą: sporo
A jednak: a jednak ją kocham ;-)

Zapraszamy ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz